Osoby: młoda wykształcona kobieta i wyjątkowo cyniczny przemądrzały przewodnik w tzw. wieku średnim. Miejsce: dosyć znane, stare europejskie miasto. Czas: jakoś tak przed północą, prawie wiosna.
ON: (...) zabili go, tak jak Pyjasa.
ONA: Kogo?
ON: Pyjasa, głośna sprawa, historia itp.
ONA: Nie słyszałam, znam tylko Peję...
Kurtyna, oklaski, kwiaty dla amanta, bombonierka dla heroiny, potem widzowie rzucają się do wyjścia, a krytycy powściągliwie milczą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie używać komentarzy do prywatnej korespondencji i osobistych wycieczek, od tego jest mail w profilu :)