Istnieje stary mit, według którego Bóg na początku stworzył kobietę i mężczyznę jako jedną istotę, ale potem w przypływie kaprysu lub złości, rozdarł ją i rozdzielił ich na zawsze. I od tamtej pory szukają się oni, czasem nawet nie zdając sobie z tego sprawy. I przychodzi ta jedna chwila, kiedy z mgły wyłania się znajomy kształt, słyszysz dawno zapomniany szept, albo tylko echo. Gdzie jesteś? Ścigam cię przez zalane słońcem miasto, a kiedy zasypiam, wszystko wraca, każda chwila i słowo. Już na wyciągnięcie ręki, było tak blisko... Matowe światło dnia, czar pryska i znowu zima. Nadchodzi ciemność i znowu wszystko Cię boli w środku. A może to będzie następna wiosna? Mówiłem Ci... coś pięknego, ale nie sposób to opisać.
Tak będzie, tak jest, tak było... a może to wszystko tylko mi się przyśniło.
Tak będzie, tak jest, tak było... a może to wszystko tylko mi się przyśniło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie używać komentarzy do prywatnej korespondencji i osobistych wycieczek, od tego jest mail w profilu :)