Matka zagroziła, że nie przyjedzie na mój czwarty ślub, więc obiecałem solennie, że ten trzeci będzie ostatni i absolutnie w to wierzę.
Tymczasem Ukochana szuka przepięknej, choć skromnej ślubnej sukienki, a ja co rano siedzę nad szkicem scenariusza, o końcu świata oczywiście :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie używać komentarzy do prywatnej korespondencji i osobistych wycieczek, od tego jest mail w profilu :)