4 sty 2024

po prostu miłość

Siedem lat temu, po nocy spędzonej na wulgarnej rozpuście,

obejrzeliśmy Titanica i wtedy po raz pierwszy ją przytuliłem,

Byłem na dnie i to miała być kolejna przygoda z małolatą,

a wyszło coś zupełnie innego. Dzisiaj nie wyobrażam sobie życia

bez mojej boskiej żony Natalii... dziękuję, nie ma za co!

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę nie używać komentarzy do prywatnej korespondencji i osobistych wycieczek, od tego jest mail w profilu :)